Nieoficjalne forum o Philippie

DJZOMBEK

Tutaj beda wszystkie mecze Bundzi Very Happy

tk 1 ja i Oberlig Rolling Eyes

Bo 2 liga nie ciekawa jest Confused

Można tutaj podyskutować tesz Laughing

poprostu wszystko co dotyczy Bundesligi Razz

bartek602

Oto komplet meczy I kolejki bundesligi:
11 sierpnia 2006

Bayern Dortmund 20:30

12 sierpnia 2006

Hannover Werder 15:30

Mainz Bochum 15:30

Bayer Alemannia 15:30

M'Gladbach Energie 15:30

Schalke Eintracht 15:30

Stuttgart Nürnberg 15:30

13 sierpnia 2006

HSV Arminia 17:00

Wolfsburg Hertha

DJZOMBEK

Już w najbliższy piątek meczem pomiędzy Bayernem Monachium a Borussią Dortmund zostanie rozpoczęty 44 sezon Bundesligi. Tytułu z ubiegłych rozgrywek broni wspomniany wcześniej Bayern, jednak obrona tego trofeum może być dla podopiecznych Felixa Magatha bardzo trudna. Chętnych do zdetronizowania Monachijczyków nie brakuje co zwiastuje nam bardzo ciekawą walkę w sezonie 2006/2007.

Oczywiście największym faworytem do zdobycia mistrzostwa jest Bayern Monachium. Najwięksi znawcy piłki niemieckiej zgodnie twierdzą, że nawet po odejściu Michaela Ballacka i Ze Roberto drużyna z Monachium jest lepsza od reszty rywali. Reszty rywali, czyli HSV Hamburg, Werderu Brema i Schalke 04 Gelsenkirchen, bo wydaje się, że tylko któraś z tych ekip jest w stanie nawiązać walkę z Bayernem.

Mimo tego, że włodarze ekipy z Allianz Arena wydali na transfery 20 milionów euro, to nie znalezli godnego następcy Ballacka na środku pola. Do Monachium sprowadzono obrońcę HSV - Daniela Van Buytena, oraz jednego z najzdolniejszych zawodników w Niemczech - Łukasza Podolskiego. Z zespołem pożegnali się Bixente Lizarazu i Jens Jermies, którzy postanowili zakończyć przygodę z zawodowym futbolem, oraz Jose Paolo Guerrero, który od nowego sezonu będzie reprezentował barwy trzeciej drużyny z ubiegłych rozgrywek - HSV Hamburg. Poza wspomnianami roszadami, skład Bayernu pozostał bez zmian. Felix Magath nadal ma do dyspozycji takie gwiazdy jak Bastian Schweinsteiger, Cludio Pizarro, Roy Maakay, czy Sebastian Daisler, który wraca do drużyny po kontuzji. Niestety nic nie wyszło z transferu Ruuda Van Nistelrooya, który według wszelkich doniesień mial trafić na Allianz Arena. Ostatecznie Holender, który w Manchesterze był skłócony z sir Alexem Fergusonem wybrał ofertę Realu Madryt i od nowego sezonu będzie występował na Santiago Bernabeu. Wszystko to sprawia, że Bayern jest stawiany w gronie zdecydowanego faworyta, jednak żeby obronić tytuł będzie się musiał sporo namęczyć.

Jedną z tych drużyn, która może zatrzymać Bayern w marszu po kolejny tytuł mistrzowski jest z całą pewnością Werder Brema. Drużyna Thomasa Schaafa w ubiegłym sezonie zajęła drugie miejsce w lidze, wyprzedzając na finiszu HSV. Zespół z Weserstadion przez początkiem nowego sezonu opuścił jej rozgrywający - Johan Micoud, jednak władze klubu bardzo szybko znalazły godnego zastępce dla doświadczonego Francuza. Jest nim Brazylijczyk Diego, który przeprowadził się do Bremy z FC Porto. Jeśli mowa o wzmocnieniach to z pewnością za takie można uznać Clemensa Fritaz - młodego obrońcę, który trafił do Werderu z Bayeru Leverkusen. Oprócz niego na Weserstadion przybyli Pierre Wome i Hugo Almeida. Z wypożycznie powrócił także Mohamed Zidan. Poza Johanem Micoud, który wybrał klimaty francuskie i przeniósł się do Girondins Bordeaux, barwy klubowe zmienił także Nelsov Valdez, który od nowego sezonu będzie klubowym partnerem Euzebiusza Smolarka w Dortmundzie. Wbrew wszelkim plotkom w Bremie zostali Miroslav Klose i Ivan Klasnic, którymi intersowało się wiele klubów z całej Europy. Cel na ten sezon jest oczywiście jasny - walka o mistrzostwo Niemiec i każdy inny wynik może zostać uznany w Bremie jako porażka.

Trzecia ekipa ubiegłego sezonu i jedyny zespół, który aż dwukrotnie pokonał Bayern Monachium. Mowa oczywiście o drużynie Thomasa Dolla - HSV Hamburg. Jeden z najbardziej nieprzewidywalnych zespołów w Bundeslidze. Potrafił w pięknym stylu zdeklasować Bayern na jego obiekcie, by po tygodniu przegrać u siebie ze słabo grającą Borussią Dortmund. Gra tego zespołu w dużej mierze opierała się na Rafaelu Van der Vaarcie, który jest niekwestionowanym liderem drużyny. Jego brak było widać w szczególności pod koniec sezonu, kiedy to Hamburg przegrał drugie miejsce w tabeli na rzecz Werderu. Ekipa z AOL Arena została przed sezonem osłabiona poprzez odejście Daniela Van Buyten, który zasilił szeregi Bayernu, oraz Stefana Beinlicha, Sergeia Barbareza i Naohiro Takahary, którzy odrzucili oferty przedłużenia kontraktów na gorszych warunkach. Jeśli chodzi o wzmocnienia to na początku warto zwrócić uwagę na nazwisko młodego Belga - Vincenta Kompany'ego, który przyszedł na AOL Arena z Anderlechtu Bruksela. Zawodnikiem tym interesował się sam Jose Mourinho z Chelsea Londyn, jednak Kompany trafił ostatecznie do Niemiec. Kolejnym wzmocnieniem jest Jose Paolo Guerrero, który ma zwiększyć siłę ognia HSV. Do końca okna transferowego pozostał jeszcze miesiąc i wszystko wskazuje na, to że włodarze z Hamburga pozyskają jeszcze jednego wartościowego napastnika. Wśród zawodników, którzy mogliby trafić do HSV wymieniano między innymi Patricka Kluiverta, jedna z tego transferu ostatecznie nic nie wyszło. W chwili obecnej najbliżej zasilenia szeregów ekipy Thomas Dolla jest Javier Saviola.

Jeśli szukamy zespołu, który może włączyć się do walki o najwyższe lokaty to z całą pewnością należy wymienić w tym miejscu Schalke 04 Gelsenkirchen. Ekipa z Zagłębia Ruhry już od wielu sezonów próbuje rywalizować z najlepszymi zespołami Bundesligi, jednak ostatni tytuł drużyna Schalke wywalczyła w 1957 roku, czyli już blisko pół wieku temu. Ostatnie trofeum Niebiescy wygrali w 2005 roku, kiedy to zdobyli Puchar Ligi. Przed obecnym sezonem do zespołu dołączyli Halil Altintop i Peter Lovenkrands co w znacznym stopniu ma zwiększyć możliwości ofensywne Schalke. Oczekiwania kibiców oraz władz klubu są oczywiście ogromne, a sprostać ma im szkoleniowiec Schalke - Mirko Slomka. Drużyna ma walczyć o mistrzostwo i każdy inny wynik może oznaczać dla Slomki koniec jego przygody na Veltins Arena.

Kolejne zespoły, czyli VfB Stuttgart, Bayer Leverkusen oraz Hertha Berlin mają już nieco mniejsze szansę na walkę z najlepszymi. Stołeczny klub stracił przed rozpoczęciem sezonu swojego lidera i największą gwiazdę - Brazylijczyka Marcelinho. Niesforny piłkarz spóznił się aż 8 dni na przedsezonowe zgrupowanie Herthy, czym strasznie rozzłościł władze klubu. Mimo przeprosin zawodnika, jego los był już przesądzony - piłarz musiał odjeść. Od nowego sezonu Marcelinho będzie grał w jednym zespole z Mirosławem Szymkowiakiem w Trabzonsporze. Brak Brazylijczyka może być bardzo mocno odczuwalny dla klubu, którego celem jest zajęcie miniumum trzeciego miejsca dającego grę w eliminacjach Ligi Mistrzów.

VfB Stuttgart - drużyna z Gottlieb- Daimler Stadion już od dwóch sezonów gra bardzo słabo, a przynajmniej poniżej oczekiwań władz i kbiców zespołu. Mimo przyjścia do zespołu takich piłkarzy jak Jon Dahl Tomasson czy Daniel Ljuboja, VfB zdobywało tragicznie mało bramek, a co za tym idzie nie wygrywało meczów. W przerwie letniej zespół opuściło kilku wartościwych piłkarzy, między innymi Zvonimir Soldo, Christian Tiffert, Jesper Gronkjaer i Andreas Hinkel, którzy w znacznej mierze decydowali o obliczu drużyny. Jedynym poważnym wzmocnieniem można nazwać przyjście z Mexico City, reprezentanta Meksyku - Pavla Pardo, jednak to chyba za mało aby poważnie myśleć o włączeniu się do walki o czołowe lokaty. Miejsce w pierwszej piątce będzie niewątpliwym sukcesem VfB.

Kolejny zespół, to była drużyna Jacka Krzynówka - Bayer Leverksuen. Przed ropoczęciem sezonu większość fachowców twierdziła, że szczytem możliwości Aptekarzy będzie miejsce w górnej części tabeli i faktycznie szansę na osiągniecie lepszego rezultatu przez zespół Michaela Skibe są dość małe. Podczas letniego okna transferowego BayArena opuścili bardzo ważni dla tego zespołu gracze, czyli Dimitar Berbatov, Jacek Krzynówek i Jens Nowotny. O ile odejście Polaka i Niemca można było się spodziewać, to już odejście Berbatova jest sporym ciosem dla kibiców Bayeru. Bramkostrzelny Bułgar przez wiele sezonów był czołowym strzelcem Bundesligi, zdobywając blisko 20 bramek w każdych rozgrywkach. Obecnie zawodnik ten będzie występował na White Heart Line w barwach Tottenhamu. W miejsce Bułgara władze Bayeru pozyskały Stefana Kieslinga i Sergej Barbarez, jednak nie są to gracze tej klasy co Berbatov.

Czas teraz na zespół, który dokonał podczas letniego okna transferowego największych jak na swoje możliwości zakupów, czyli Borussie Dortmund. Na Signal Iduna Park zawitali znakomici napastnicy - Nelson Valdez, oraz król strzelców francuskiej Ligue 1, Alexander Frei. Sporym wzmocnieniem będzie też z całą pewnością Steven Pienaar, który na środku pola ma zastąpić samego Tomasa Rosicky'ego, który przeniósł się do Arsenalu Londyn. Z Dortmundem pożegnał się także Jan Koller, jednak jego strata nie będzie taka bolesna dla Borussi. Oczywiście w zespole zostały też stare gwiazdy, czyli Ebi Smolarek, David Odonkor, Florian Kringe i Sebastian Kehl, którzy i w tym sezonie mają stanowić o sile Borussi. Zespół ten ocenia się mianem mieszanki rutyny i młodości co może przynieść całkiem nieoczekiwane rezultaty. Celem żółto- czarnych jest zajęcie miejsca gwaratującego grę w europejskich pucharach, jednak kto wie czy ekipa Berta van Marvijka nie będzie czarnym koniem rozgrywek.

Jedną z ostatnich drużyn, która może powalczyć o start w Pucharze UEFA jest Borussia Moenchengladbach. Popularne Źrebaki zostały wzmocnione przed sezonem dwoma wartościowymi piłkarzami - Davidem Degenem z FC Basel i Federico Insuą z Boca Juniors. Ekipa z Borussia Park nie została też specjalnie osłabiona, a za największy sukces włodarzy klubu należy uznać zatrzymanie w zespole Eugena Polansky'ego - jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Niemczech. Wszystko to sprawia, że Moenchengladbach może śmiało pokusić się o zajęcie miejsca w pierwszej szóstce Bundesligi.

VfL Wolfsburg - drużyna, która była jednym z największych rozczarowań ubiegłego sezonu. Zapowiadano walkę o czołowe lokaty w lidze, tym czasem zespół ledwo obronił się przed spadkiem do drugiej Bundesligi. Przed nowym sezonem zrobiono wszystko, aby sytuacja z ubiegłorocznych rozgrywek już się nie powtórzyła. Drużyna z Wolksvagen Arena została wzmocniona kilkoma naprawdę wartościowymi piłkarzami, wśród których znalazł się niedoceniany w Leverkusen Jacek Krzynówek. Oprócz Polaka, ekipę VfL wzmocnili także Alexander Madlung z Herthy Berlin, Isaac Boakye z Armini Bielefeld i Uwe Mohrle, który przyszedł z Duisburga. Czy te zmiany sprawią, że to będzie sezon Wilków - trudno powiedzieć, jednak jedno jest pewne, zespół pownien zająć lepsze miejsce niż w poprzednim sezonie.

Kolejne drużyny powinny skupić się na walce o utrzymanie, a ekipa która wydaje się być najsilniesza z tego grona to bez wątpienia Hannover 96. Podopieczni Petera Neururera to typowa drużyna środka tabeli, której nie grozi gra w pucharach, ani też spadek do niższej ligi. Klub, w którym gra niedoceniany w Polsce Dariusz Żuraw nie poczynił przed startem rozgrywek wielkich transferów, a jedynym wzmocnieniem można nazwać Węgra Szabolcsa Husztiego. W chwili pisanie tej zapowiedzi nie są jeszcze znane dalsze losy Pera Mertesackera, który był bardzo blisko podpisania nowego kontraktu z Werderem Brema. Mała aktywność na rynku transferowym sprawia, że zespół ten nie będzie odgrywał większej roli w tym sezonie i miejsce w pierwszej 10 to wszystko na co bedzie stać Hannover.

Arminia Bielefeld - jeden z tych zespołów, który może w tym sezonie stoczyć wielki bój o utrzymanie w lidze. Ekipa Thomasa von Heesena w ubiegłorocznych rozgrywkach grała bardzo równo, dzięki czemu nie musiała ona do ostatniej kolejki o swój los, jednak obecne rozgrywki mienią się dla Armini w nieco ciemniejszych barwach. W Bielefeldzie gra jeden z niewielu Polaków występujących w Bundeslidze - Artur Wichaniarek, jednak dyspozycja byłego piłkarza Herhy Berlin to dla wszystkich wielka niewiadoma. W dotyczasowych sparingach, Polak zdobył dwie bramki, jednak obie po rzutach karnych, co nie nastraja zbyt optmistycznie przed początkiem sezonu. Ekipa z SchucoArena nie kupiła w przerwie letniej żadnego zawodnika, którego można nazwać wzmocniem, dlatego nie pozostaje jej nic innego jak zacięta walka o utrzymanie.

Mistrzowie Bundesligi z sezonu 1958/1959 i zdobywcy Pucharu UEFA z roku 1980, czyli Eintracht Frankfurt to zdecydowanie jeden z najsłabszych zespołów Bundesligi i jeden z murowanych kandydatów do spadku. Wzmocnienia jakich dokonali włodarze klubu mogą okazać się niewystarczające do pozostanie w elicie. Na Waldstadion w lecie zawitali między innymi Naohiro Takahara i Michael Fink jednak to zdecydowanie za mało, aby nawiązać walkę z innymi ekipami. Jedyna nadzieja Eintrachtu to fakt, że w lidze znajdują się drużyny jeszcze słabsze, co zapowiada pasjunujacą walkę o utrzymanie.

Kolejna ekipa, która może mieć bardzo duże problemy z pozostaniem w gronie najlepszych to FSV Mainz. Ekipa Jurgena Kloppa dwa sezony temu była wielkim objawieniem Bundesligi, jednak już kolejny rok wśród najlepszych pokazał gdzie jest miejsce drużyny z Moguncji. Obecny sezon może być dla Mainz jeszcze trudniejszy, gdyż z drużyny odeszli Banjamin Auer i Mohamed Zidane, który wrócił do Werderu po rocznym wypożyczeniu. Brak wielkich pieniędzy nie pozwolił władzom klubu na wzmocnienie składu i dlatego Klopp będzie musiał dokonać naprawdę wielkich rzeczy, aby zespół grał podobnie jak rok temu. Mainz, aby zdobywać punkty musi wykorzystać swój największy atut, czyli grę na własnym stadionie, gdzie potrafili skutecznie walczyć nawet z wyżej notowanymi zespołami. Celem jaki stawiają włodarze jest oczywiście utrzymanie, a miejsce w środku tabeli będzie prawdziwym sukcesem młodej ekipy z Mainz.

Przyjście na Frankenstadion Geralda Sibona, Marco Engelhardt i Tomasa Galaska stawia FC Norymbergę w uprzywilejowanej sytuacji wśród drużyn, które będą walczyć o dobre miejsce w dolnej części tabeli. Co prawda zespół opuścił jeden z jego najlepszych strzelców - Stefan Kiesling, który wybrał grę na BayArena w Leverkusen, jednak to silna formacja defensywna ma być kluczem do pozostania w elicie. W ubiegłym sezonie Norymberga zaskoczyła wszystkich fachowców, zajmując 8 miejsce w tabeli tuż za plecami takich ekip jak Borussia Dortmund i Hertha Berlin, dlatego i u progu obecnych rozgrywek oczekiwania w klubie są bardzo duże. Ekipie Hansa Meyera spadek raczej nie grozi, jednak bez poważniejszych wzmocnien w lini napadu nic innego niż środek tabeli Norymbergę nie czeka.

Na koniec, nadszedł czas na przedstawnie krótko drużyn, które tym sezonem powracają do elity. Oczywiście mowa tu o Vfl Bochum, Alemanni Aachen i Energie Cottbus. Cała trójka to drużyny, którym nie pozostaje nic innego jak walka o byt. Najmocniej z baniaminków przedstawia się Vfl Bochum z Tomaszem Zdebelem w składzie. Ekipa z Ruhrstadion ma w swoich szeregach takich graczy jak Benjamin Auer, Dariusz Wosz, Christoph Dabrowski, czy wspomniany Zdebel, a więc zawodników, którzy mają już doświadczenie w grze w najwyższej klasie rozgrywek. Cel numer 1 dla piłkarzy z Bochum to minimum 15 miejsce w lidze i wydaje się, że jest one jak najbardziej w zasięgu klubowych kolegów Tomasza Zdebela, który będzie w tym sezonie kapitanem zespołu.

Ekipa bez gwiazd - właśnie tak można powiedzieć o Alamanni Aachen. Drużyna, dla której wielkim sukcesem jest już sam awans do Bundesligi, nie ma większych szans na utrzymanie. Brak zdecydowanego lidera i krótka ławka rezerwoych to największe minusy tegorocznego beniaminka. Każdy mecz będzie dla ekipy Dietera Heckinga na wagę złota co dodatkowo potęguje napięcie przed startem rozgrywek. Mimo wszystko w Aachen wierzą w cud i to że ich ukochana drużyna pozostanie wśród najlepszych. Podobna sytuacja miała miejsce w Mainz, gdzie miejscowe MSV po awansie też było skazywane na pożarcie, tym czasem już od dwóch lat gra w pierwszej lidze. Historia lubi się powtarzać, ale czy tak będzie w przypadku Alemanni - zobaczymy.

Ostatnim zespołem jaki przedstawiamy jest Energie Cottbus. Podobnie jak Alemannia, zespół ten powinien wrócić do drugiej Bundesligi już w czerwcu. W Energie gra aż trzech Polaków - Mariusz Kukiełka, Tomasz Bandrowski i Łukasz Kanik, jednak trudno przypuszczać, aby uchronili oni swój zespół przed innym losem niż spadek. Fachowcy są zgodni - Energie podobnie jak wspomniana wcześniej Alemannia to główni kandydaci to spadku i każdy inny rezultat będzie wielką niespodzianką.

Rozkład meczów w pierwszej kolejce Bundesligi:

11.08.2006 (piątek)
> Bayern Monachium - Borussia Dortmund (20.30)

12.08.2006 (sobota)
> Hannover 96 - Werder Brema (15.30)
> VfB Stuttgart - FC Norymberga (15.30)
> Schalke 04 - Eintracht Frankfurt (15.30)
> Bayer Leverkusen - Alemannia Aachen (15.30)
> MSV Mainz - Vfl Bochum (15.30)
> Borussia Moenchengladbach - Energie Cottbus (15.30)

13.08.2006 (niedziela)
> HSV Hamburg - Arminia Bielefeld (17.00)
> VfL Wolfsburg - Hertha Berlin (17.00)

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

m.butterfly3

Bayern zalicza pierwsze zwyciestwo w Bundeslidze. Rozwala Borussię Dortmund 2:0, jednego z goli strzelił Schwainstaiger...Dobry poczatek drogi do tytułu mistrza.

Kasiek

Trzeba też dodać, że przy tym drugim golu dużą rolę odegrał Lahm! Very Happy

ALe cieszę się, że zespół po tych niepowodzeniach, nieprzychylnych komentarzach i ogólnemy zmęczeniu, podniósł się i zdobył 3 punkty Very Happy

Oby tak dalej! A wiecie, z jakim zespołem zmierzy się FCB w kolejnej kolejce?

m.butterfly3

20.08. o 17
mecz Bayern-Bochum

bartek602

Wyniki I kolejki Bundesligi:
Bayern-Dortmund 2-0

Stuttgart-Nurnberg 0-3
Schalke-Frankfurt 1-1
Leverkusen-Aachen 3-0
Mainz-Bochum 2-1(gol Zdebela)
Gladbach-Cottbus 2-0
HSV-Bielefeld 1-1

Hannower-Werder 2-4
Wolfsburg-Hertha 0-0

Cieszy dobry star Bayernu,cieszy forma Makaaya cieszy tez strata punktow przez HSV i Schalke Very Happy

bartek602

II kolejka:

piatek,18.08.2006
Nurnberg-Gladbach

sobota,19.08.2006
Cottbus-HSV
Aachen-Schalke
Frankfurt-Wolfsburg
Hertha-Hannower
Werder-Leverkusen
Dortmund-Mainz

Niedziela,20.08.2006
Bochum-Bayern
Bielefeld-Stuttgart

m.butterfly3

Werder ma juz komplecik punktów...Niedobrze...
Zwłaszcza, że Bayern miał już bliskie spotkanie III stopnia z Werderam w tak waznym meczu i wynik chyba kazdy zna (dla tych ktorzy nie, przypominam z lezka w oku, 2:0 dla druzyny z Bremy)

bartek602

Wynik meczu z finalu pucharu ligi nie bardzo odzwierciedla to co sie dzialo wowczas na boisku.byl to wyrownany mecz.Gdyby sedzia uznal prawidlowo zdobytego gola przez Podolskiego przy stanie 0-0 mecz zupelnie inaczej by sie ulozyl.Wiec nie obawiam sie meczy z Werderem,chociaz twierdze ze to z nimi wlasnie bedziemy walczyc o tytul.HSV bedzie mocne ale ich mozliwosci w tym sezonie moim zdaniem to miejsce 3-5.Zbyt duzo waznych zawodnikow odeszlo z Hamburga,min Van Buyten i Boulahrouz.Pierwszy zasilil nasze szeregi,drugi poszedl do londnskiej Chelsea

Kasiek

bartek602, zgadzam się z Tobą w 100% (co mi się rzadko zdarza Very Happy

)
O tytuł na pewno powalczą : nasz FCB oraz Werder, może jeszcze podczas sezonu pojawi się jeszcze jakiś liczący się kandydat, w końcu to dopiero początek sezonu, ale według mnie te dwa kluby będą do końca-do ostatniego meczu walczyć o tytuł. Dlatego z niecierpliwością czekam na mecz Werderu z Bayernem. Emocji na pewno nie zabraknie. Very Happy

A co finału ligi Pokal? No cóż, trzeba przyznać , że piłkarze FCB byli jednak zmęczeni: sparingi, długa podróż, MŚ...

bartek602

to ze byli zmeczeni po mundialu to dla mnie zaden argument.mieli dlugie,bodajze 3 tygodniowe urlopy.a poza tym werder tez mial swoich pilkarzy na MŚ...

A dzis Bayern wygral w Bochum 2-1 po bramkach Makaaya i LAHMA(pierwszy gol w barwach FCB!!)

bartek602

Wyniki II kolejki Bundesligi:
piatek,18.08.2006
Nurnberg-Gladbach 1-0(Schroth)

sobota,19.08.2006
Cottbus-HSV 2-2(Munteanu,RAdu-Sanogo,Ziebig-sam)
Aachen-Schalke 0-1(Rodriguez)
Frankfurt-Wolfsburg 0-0
Hertha-Hannower 4-0(Pantelic 2,Dardai,Ebert)
Werder-Leverkusen 2-1(Klose,Almeida-Freier)
Dortmund-Mainz 1-1(Amedick-Edu)

Niedziela,20.08.2006
Bochum-Bayern 1-2(Fabio Junior-Makaay,Lahm)
Bielefeld-Stuttgart 2-3(Ahanfouf,Bohme-Meira,Cacau 2)

Cieszy zwyciestwo Bayernu i bramka Lahma.Po dwoch kolejkach mamy komplet punktow i to sie liczy.Sensacja jest postawa Norymbergi,ktora jest liderem po dwoch kolejkach.Przez 6 tyg.gracze z Norymbergii beda musieli sobie radzic bez Roberta Vittka.Świetnie gra Werder,ktory bedzie glownym i moim zdaniem jedynym powaznym rywalem w walce o mistrzowska patere.

bartek602

Bild ocenil zawodnikow wystepujacych w meczach drugiej kolejki bundesligi.Wedlug niemieckiej gazety Philipp Lahm zasluzyl na "2" i zostal uznany pilkarzem meczu Bochum-Bayern.Znalazl sie tez w jedenastce kolejki,jako jedyny zawodnik FCB

Kasiek

Jak widac po ocenach-nie był to najlepszy występ Gwiazdy Południa. Czegoś chyba im brakuje... W każdym razie w sobotę, okaże się naprawdę jaki silny jest Bayern: mecz z Norymbergą. Cieszy natomiast bardzo dobry wystę Lahma-ostatnio asysta, teraz gol dla FCB, ciekawe co dalej?

bartek602

powiem Ci Kasiek czego brakuje: brakuje dobrego srodkowego pomocnika.TAkiego co by pilki porozdzielal.Werder ma od tego Borowskiego i Diego.Frings takze potrafi rozegrac pilke.A my kogo mamy od rozgrywania?Oprocz weterana Scholla nikogo Sad

Kasiek

Masz rację, ale cóż-zarząd woli kupić napastnika, pewnie żeby znowu posadzić go na ławce rezerwowych...
ALe we wtorek kolejne wyzwanie dla Bawarczyków:
o godzinie 22:00 rozpocznie się mecz towarzyski o Puchar im. Joana Gampera z Barceloną. FCB grał o ten puchar już pięć razy i ani razu nie wygrał. W tym z Barceloną grał 3 razy i stosunek bramkowy jest 7-2 dla Barcy. Miejmy nadzieję, że jednak tym razem Bayern wygra.

bartek602

Bo prawde mowiac napastnik tez by sie przydal....nie wiem po co sprzedawali Guerrero skoro nie kupili 5-ego napastnika... Mam nadzieje ze za rok przyjda Klose i Borowski Smile

i mam przeczucie ze tak sie stanie Smile

Obu koncza sie kontrakty w 2008 roku wiec dla werderu bedzie to ostatnia szansa zeby zarobic na nich jakies pieniadze.

Kasiek

Wprawdzie nie wiem jak Borowski, ale Klose nie zaprzecza, że chciałby znaleść się w Bayernie... Wink

Żeby tylko nie wyszła taka sama akcja jak z van Nistelrooyem... Ale trzeba być dobrej myśli.

bartek602

Borowski tez z checia by zagral na AA.I to by bylo rozwiazanie naszysch problemow w srodku pola.... Wink